Z poniższego artykułu dowiesz się, dlaczego warto w sezonie zimowym wymienić letnie opony, a także co sprawia, że podczas manewrów w zimowych warunkach to właśnie sezonowe ogumienie sprawdzi się lepiej.
Czy powinniśmy sugerować się opiniami kierowców, którzy zmianę opon z letnich na zimowe uznają za stratę czasu i pieniędzy? Czy mniejsza prędkość zimą to dość, by w razie zagrożenia móc zapobiec wypadkowi?
Opony zimowe charakteryzują się inną budową niż opony letnie (fot. Michelin).
Kiedy poruszamy się samochodem, wykonujemy określone manewry: hamowania, ruszania pod górę, omijania przeszkód czy skręcania. Poniżej sprawdzamy, jak zmienia się przebieg takich manewrów zależnie od tego, w jakie opony wyposażony jest samochód.
Hamowanie
Współcześnie pomagają nam systemy ABS, więc wydaje się, że odpowiednio szybkie hamowanie to nic trudnego. To błędne założenie, ponieważ nawet najbardziej skuteczne systemy wspomagające hamowanie nie będą pomocne, jeśli żadna z opon nie będzie mogła osiągnąć dostatecznej przyczepności. ABS zapobiegnie blokadzie kół, ale tor hamowania i tak wydłuży się niemal dwukrotnie.
Bezpieczna jazda wymaga więc, by kierowca prowadzący pojazd na oponach letnich zadbał o odpowiedni dystans do pozostałych pojazdów, ale również przy właściwym zachowania na drodze musimy liczyć się z sytuacjami, na które nie będziemy gotowi. Nagłe hamowanie może zdarzyć się niezależenie od nas, choćby w momencie, kiedy na drogę niespodziewanie wbiega dziecko.
Droga hamowania na oponach letnich i zimowych.
Ruszanie pod górę
Podczas ruszania pod górę testujemy przyczepność i jakość zimowych opon. Kierowcy często sprawdzają w ten sposób, czy nowe opony radzą sobie na zaśnieżonych podjazdach i wzniesieniach. W tym wypadku ostrożność nie uchroni nas przed niebezpieczeństwem – nawet jeśli spróbujemy podjechać na wzniesienia z rozpędu, sytuacja na drodze może sprawić, że konieczne będzie zatrzymanie się w trakcie podjazdu, a wtedy utkniemy bez możliwości ruszenia dalej. Trudno nawet porównywać to, jak w takiej sytuacji zachowują się opony letnie, a jak zimowe: auta wyposażone w letnie opony nie mają szans, by pokonać choćby najmniejszy podjazd.
Opony letnie nie sprawdzaja się w przypadku ruszania pod górę w sezonie zimowym.
Omijanie przeszkód
Zadaniem kierowcy jest dostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze. Należy zachować ostrożność i pamiętać o zasadzie ograniczonego zaufania – tak bowiem mówi kodeks drogowy.
Jeśli pojazd działa właściwie, a opony są dobrze dopasowane i odpowiadają warunkom atmosferycznym, wtedy takie zasady mogą nas chronić. Dzięki ostrożności i właściwym oponom mamy możliwość reagować na nieprzewidziane sytuacje i wykonać skuteczne manewry. Jednak gdy korzystamy zimą z letnich opon, wtedy przyczepność kół będzie niewystarczająca, a kierowca nie zyska zapasowego marginesu bezpieczeństwa w postaci czasu, jaki zapewniają opony zimowe. Szanse na przeprowadzenie niezbędnego manewru maleją praktycznie do zera, uniemożliwiając tym samym wykonanie nawet najprostszego ruchu w postaci omijania.
Próba ominięcia pojazdu gdy jedziemy samochodem wyposażonym w opony letnie jest nie lada wyzwaniem.
Skręcanie
Zwykle skręcamy niemal bezwiednie, odpowiednio zmieniając prędkość według potrzeb. Również zimą możemy cieszyć się tak swobodną jazdą, jednak konieczne są ku temu odpowiednie, zimowe opony. Dzięki nim możemy czuć się bezpiecznie, prowadzić pewnie i uniknąć niespodziewanych ruchów pojazdu. Dodatkowym wsparciem będzie większa przyczepność, która w wyjątkowych sytuacja zapewni margines czasu na odpowiednią reakcję i pomoże zapobiec wypadkowi. Podczas prowadzenia pojazdu w warunkach zimowych, za to na letnim ogumieniu, takiego komfortu nie doświadczymy.
Kiedy kierowca korzysta zimą z letnich opon, pokonanie każdego zakrętu wymaga odpowiedniej logistyki: konieczna jest znaczna redukcja prędkości, a przy tak słabej przyczepności zwykłe hamowanie może sprawiać kłopot, dodatkowo o tym, czy samochód jedzie wystarczająco wolno dowiadujemy się dopiero w momencie wejścia w zakręt- to zdecydowanie za późno. Jeśli jedziemy zbyt szybko, wzrasta podsterowność i rośnie promień skrętu, a to stwarza realne niebezpieczeństwo. W mieście może się to skończyć, w najlepszym wypadku, hamowaniem na krawężniku, na trasie natomiast – katastrofą.
Pokonanie zakrętu na oponach letnich może okazać się niebezpieczne mimo znacznego zredukowania prędkości,
Podsumowanie
Prowadząc samochód musimy mieć świadomość odpowiedzialności, jaka spoczywa na kierowcy. Na szali jest bezpieczeństwo prowadzącego pojazd, pasażerów oraz wszystkich uczestników ruchu – nie warto więc ryzykować cudzym zdrowiem i życiem.
Jedyna rada to odpowiednie wyposażenie samochodu, w tym w zimowe opony, które w razie zagrożenia będą stanowiły odpowiednie wsparcie. Spokojna, ostrożna jazda nie pomoże nam w sytuacji, gdy wydarzy się coś zupełnie nieprzewidzianego, a na polskich drogach każdego dnia ma miejsce wiele takich zdarzeń.